Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Organectomy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Organectomy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 czerwca 2022

Hanoi w domu.

Czuję się jak w tych memach, gdzie dziecko prosi o burgera w McDonaldzie, a rodzic odpowiada, że mamy burgery w domu. A burgery w domu to kanapki ze schabowym. Tyle, że ja mam wersję nieco inną. Pytam się kogoś: kiedy lecimy do Hanoi? Ktoś odpowiada: mamy przecież Hanoi w domu. :D Chodzi zwłaszcza o porównywalną wilgotność powietrza. Bo temperatura nie jest na razie jeszcze tak straszna. 

Rodzicielka dojechała na miejsce, okazało się, że rok do roku patrząc pogorszyły się przede wszystkim posiłki. Poza tym ktoś wymyślił, aby poustawiać stoły jak na wesele. Siedzi się po 10 osób i ciężko nawet porozmawiać. Jutro ma być wieczorek rozpoznawczo-zapoznawczy z obietnicą dobrej kolacji. Nie mam pojęcia co to może oznaczać. Na pewno wiem z opowieści co może dziać się w sanatoriach (uruchomione wszelkie syndromy związane z seksualnością człowieka, podobno czasem aż ciężko uwierzyć w prawdziwość zdarzeń). Tu podobno jest więcej pań niż panów (a co z tego może wyniknąć, trudno mi ocenić). Ogólnie może to być pierwszy i jednocześnie ostatni wyjazd do tego ośrodka, bo po sezonie mają zrównać wszystko z ziemią i zrobić tam luksusowe SPA (gdzie pewnie za cenę pobytu 10-dniowego można być parę dni tylko). 

Podobno dziś o 16.30 gra Iga Świątek. Chyba się skusze, chociaż jestem większym fanem skoków narciarskich, kolarstwa i jak są transmisje to podnoszenia ciężarów (zwłaszcza w najwyższych kategoriach wagowych). 

Dziś polecam: OMD (synth pop), Orden Ogan (heavy metal, folk metal, power metal) oraz Organectomy (slam, brutal death metal). 

Pozdrawiam!