Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fryzjer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fryzjer. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 listopada 2018

Gość.

Jutro ma przyjść do nas w gości mój brat cioteczny. Ciekawy jestem jak zareaguje jak dowie się, że jak na razie nie musi mi pomagać w poszukiwaniach czegoś do roboty. :) Poza tym spotkanie będzie zupełnie inne od innych. :D Bo nie będzie raczej nic nie wnoszących dyskusji politycznych czy tego typu dywagacji. 

Dziś byłem u fryzjera i mogę powiedzieć, że znów wyglądam jak człowiek. :D

Obejrzałem też mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej. Właściwie to nie mam nic więcej do dodania (chciałbym coś miłego napisać ale to właściwie niewykonalne). 

Pozdrawiam!

wtorek, 7 sierpnia 2018

Mała zmiana.

Byłem dziś u fryzjera i znów się nieco zmieniłem. :) Wróciłem do bardziej odpowiedniego na lato wyglądu. Poza tym podobno właśnie przez głowę najwięcej ciepła ucieka, a teraz jest to wyjątkowo ważna sprawa. 

Dziś polecam: Snow Patrol (indie rock, rock alternatywny), Soft Machine (rock progresywny, jazz-rock) oraz Sonata Arctica (power metal, metal symfoniczny, heavy metal, metal progresywny). 

Pozdrawiam!

wtorek, 5 czerwca 2018

Drobna zmiana na lato.

Udało mi się dziś zmienić w sobie co nieco. A dokładniej udało mi się bez kolejki dostać do fryzjera, jednak nie tam co do tej pory, choć w pobliżu tamtego. Muszę powiedzieć, że zmiana wyszła mi na plus, bardzo duży nawet. Pan co mnie ostrzygł zrobił to naprawdę w znakomitym stylu, teraz przypominam jakichś znanych piłkarzy, ewentualnie znanych celebrytów. :D

Pozdrawiam!

wtorek, 12 grudnia 2017

Mały rajd. Coś o płycie.

Miałem dziś mały rajd, rano (hmm... czy 11 to rano?) miałem lekcję angielskiego, potem koło 13 poszedłem do fryzjera, a na sam koniec na obiad do pizzerii. :) Czyli miły dzień w całości.

Wysłuchałem już kilku płyt z tych nowo kupionych (dokładnie czterech, co sobie na Mikołajki spóźnione ,,dałem"). 

Kompilacja Pink Floyd pt. ,,A Foot in the Door" stanowi wyimki z takich albumów grupy jak The Wall czy The Dark Side of the Moon. A to oznacza wielką dawkę przekrojowych utworów, człowiek słuchając zmienia się w jedną wielką gęsią skórkę, a wszelkie problemy zdają się nieistotne. Ze względu na fakt, że jest to płyta będąca kompilacją nie wystawiam oceny. Subiektywnie dałbym jeśli już w okolicy 9/10. 

Pozdrawiam!

czwartek, 12 października 2017

Mała zmiana. Oczekiwanie.

Zmieniłem się dziś poprzez wizytę u fryzjerki. Do niedawna bliżej mi było do pana Blixy Bargelda (artysta, pisarz, wokalista), teraz znów jestem jak jakiś No-Name. 

Czekam już z pewną dozą niecierpliwości na pierwsze zajęcia na studiach podyplomowych. Zastanawiam się jaka będzie grupa, wykładowcy i po prostu wszytko inne. :) 

Dziś było dość ciepło, co ciekawe pojawiła się masa biedronek, która chciała dostać się za wszelką cenę do mieszkania. Nawet teraz co najmniej parę siedzi sobie wewnątrz i lata po pokojach. :)

Pozdrawiam!