Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jethro Tull. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jethro Tull. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 marca 2021

Małe przyjemności. Nadchodzi kunktator.

Ostatnio zająłem się powrotami i odkryciami muzycznymi. Odkryciem jest twórczość grupy Turbo, ta ostra, trash metalowa. Powrotem jest zespół Świetliki. Może wydźwięk obydwu tych grup nie jest jakiś super optymistyczny, jednak mnie bardzo pasuje. 

Z książek spore wrażenie zrobiła na mnie pozycja pt. ,,Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci" Lindy Polman. Najciekawsze były rozdziały o kobietach kontaktujących się ze skazanymi na śmierć, spośród których pewien procent decyduje się na związek małżeński (z wiadomych względów pana młodego zastępuje ktoś inny, może być też kobieta, jest to ślub ,,z rękawiczką" o ile dobrze pamiętam). Dużo do myślenia dał mi też rozdział o nieudanych próbach egzekucji skazanego, chociaż ogólnego stosunku do kary śmierci nie zmieniłem. Książka należy do całkiem zacnej serii ,,amerykańskiej". Dzięki niej można zobaczyć Stany Zjednoczone bez blichtru, medialnego przekazu i tego typu prób fałszowania rzeczywistości. 

Dziś okazało się jaki ze mnie czasem straszny kunktator. Na początku miesiąca napisałem do biblioteki maila z zamówieniem książek. Po tygodniu ciszy pomyślałem, że może nie dotarł i wysłałem drugi raz. Dziś dowiedziałem się, że biblioteki są znów zamknięte. A to oznacza, że nie przyjmowali zamówień już, bo pewnie wiedzieli co nadchodzi. A mi nie chciało się sprawdzić nawet czy to nie chodzi właśnie o to. Wstyd mi za siebie. 

Z ciekawych obserwacji mogę wymienić związaną z wronami szarymi, które budują gniazdo na drzewie, które widzimy z okna. Parę dni temu Rodzicielka zauważyła jak do gniazda wpakował się obcy ptak. Został lotem błyskawicy nauczony przez wronę, gdzie jest jego miejsce. Podobno pióra latały wszędzie. 

Dziś z kolei na podwórku działali panowie ze specjalistycznym sprzętem do usuwania zielonego nalotu z kostki brukowej. Zajęło im to pół dnia, hałas był niezły, efekt całkiem dobry. Ciekawe ile by robili to przy użyciu ręcznych narzędzi. 

Dziś polecam: Japanische Kampfhörspiele (grindcore), Jefferson Airplane  (acid rock, folk rock, rock psychodeliczny) oraz Jethro Tull (hard rock, blues rock, art rock, rock progresywny). 

Pozdrawiam!