Wczoraj zepsuł się jeszcze odkurzacz. Rodzicielka używała go, w pewnym momencie usłyszała głośny warkot, a po mieszkaniu rozniósł się smród spalenizny. Sprzętu nie udało się naprawić, dlatego w przyszłym tygodniu jedziemy po nowy.
Jutro mam zajęcia na uczelni. Będzie ciekawie, bo nie mam nadal tego kazusu do zrobienia. Trudno najwyżej na zajęciach zrobimy te zagadnienia praktyczne.
Dziś jest Dzień Mężczyzn i Dzień Całowania w Czoło. :D
Pozdrawiam!