Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pochwały. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pochwały. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 maja 2018

Łazienki. Hiszpański ślad.

Byłem dziś z Rodzicielką w Łazienkach, było sporo wycieczek, za to mało wiewiórek. Pewnie przejadły się w czasie majówki. Poszliśmy do kawiarni na lody, moje o smaku waty cukrowej były z gatunku ,,nijakie". 

Po spacerze podjechaliśmy autobusem w okolice domu, przeszliśmy jeszcze kawałek do tej hiszpańskiej knajpki. Znów mogę powiedzieć, że jedzenie tam jest znakomite, przede wszystkim doprawione jest tak jak należy. 

Jutro planujemy pojechać na działkę, jeśli oczywiście pogoda dopisze. Jeśli nie to w odwodzie jest wizyta w centrum handlowym, bo trzeba kupić parę rzeczy na lato. 

Pozdrawiam!

sobota, 27 maja 2017

Nowe tematy.

Dziś na uczelni zaczęliśmy przerabiać nowe zagadnienia, a dokładniej ubezpieczenia społeczne. Jak na razie jest to wszystko dość zagmatwane, ale pani doktor, która z nami ma ten blok tematyczny stara się wszystko jak najbardziej jasno wykładać. 

Wczoraj z Rodzicielką oglądałem cały prawie festiwal w Sopocie. Muszę powiedzieć, że najbardziej zaskoczyła mnie chyba Cleo, ma całkiem niezły głos, ale dopiero w swoim kawałku, bardziej autorskim mogła go pokazać. Za to Sarsa znów wywołała u mnie poczucie zażenowania, bo jak dla mnie za każdym razem jest chyba gorzej jak na żywo występuje. Dobry był za to Kortez, ale jestem raczej mało obiektywny, bo po prostu lubię takie klimaty. :) Ciekawie wypadł też zespół T. Love, choć było słychać, że Muniek miejscami nie wyrabiał się, stąd chyba dość istotne zmiany w aranżacji niektórych kawałków. Rozbawił mnie przy okazji pan Panasewicz, który zapomniał na chwilę tekstu. Jakie to prawdziwe było i znane mi z niektórych sytuacji. :)  A jak na scenę weszła pani Stanisława Celińska i zaśpiewała z Muńkiem jedną ze swoich piosenek to aż mi się łzy w oczach pokazały. Po niej też było widać ile ją kosztuje wykonanie tego utworu (chodzi o utwór ,,Wielka słota"). Ogólnie nie ma co porównywać z żartem jakim stał się w tym roku festiwal w Opolu w Kielcach. 

Jak wracałem dziś do domu z uczelni w metrze zauważyłem dziewczynę w moim wieku w koszulce Burzum. Całkiem ciekawe i zaskakujące według mnie. 

Dziś jest Dzień Samorządu Terytorialnego.  

Pozdrawiam!

sobota, 8 kwietnia 2017

Manualna słabość. Coś wiem. Super jedzenie.

Wiem już, że na dniach te kazusy mają pojawić się na stronie WWW dla nas z uczelni wyodrębnionej. Dziewczyny z grupy naciskały, by oddać je dopiero w maju na zajęciach. Tak też stanęło w końcu. Mi jest wszystko jedno. 

Po zajęciach przyjechałem w okolice domu, gdzie zaczekałem na Rodzicielkę i poszliśmy na obiad. Wybraliśmy się do takiej knajpki z pierożkami chińskimi gotowanymi na parze. Ja wziąłem z nadzieniem wieprzowo-krewetkowym, Rodzicielka z kaczką i kolendrą i jakieś drugie, nie pamiętam z czym, Do tego wziąłem algi z grzybami mun. Super smak według mnie. A pierożki też nieziemskie w smaku. Choć myślałem, że wcześniej padnę niż je zjem, bowiem operowałem pałeczkami, a manualne sprawy tego typu nigdy nie były moją mocną stroną. W końcu jakoś zjadłem wszystko i napchałem się za wszystkie czasy. 

Staruszek zaś wybrał się rano do Babci zawieźć pieniądze na jedzenie. Potem koło 13 pojechał z bratem stryjecznym na jego działkę. Coś poszło nie tak, bo padła pompa do wody, którą mieli uruchomić. Podobno jakiś wężyk odpadł czy coś. Przez to jak na razie możemy sobie pomarzyć tylko o siedzeniu w lesie. Trudno się mówi, zaczekamy na lepszy czas. 

Dziś jest: Międzynarodowy Dzień Romów, Międzynarodowy Dzień Opozycji Przeciw GMO i Ogólnopolski Dzień Walki z Bezrobociem

Pozdrawiam!