Ostatnio naszło nas na pewne zmiany w łazience, podstawowa wiąże się z montażem drzwiczek rewizyjnych do wodomierzy. Niby sprawa prosta, a jednak trzeba czekać jeszcze, bo kolega Staruszka z liceum, który zna się na rzeczy ma przyciąć te drzwiczki, a potem je zamontować. Przy okazji Rodzicielka stwierdziła, że warto znaleźć nową osłonkę na wannę, żeby nie chlapać dookoła w czasie prysznicowych sytuacji. Byliśmy w jednym molochu, niestety mają tylko ze szklanych elementów, drogie jak nie wiem. Szukam teraz alternatywy w innych, mniejszych sklepach, może tam jeszcze zostały tańsze, plastikowe osłonki. Ostatecznie i tak pewnie za wcale nie długi czas trzeba będzie pomyśleć o brodziku zamiast wanny (nikt właściwie nie korzysta z funkcji ,,kąpiel", poza tym wchodzenie i wychodzenie z biegiem lat nie staje się wcale prostsze).
Dziś płyta Chrisa Cornella ,,Higher Truth". W większości to akustyczne granie, chociaż zdarzają się momenty odrobinę mocniejsze. Ma się wrażenie, jakby znało się zamiary twórcy od pierwszego do ostatniego dźwięku, tak są dobrze do siebie dobrane. Do tego Chris ze swoim głosem, którym maluje przeróżne emocje i mamy bardzo dobry muzyczny koktajl. Nie mam co do tego wątpliwości, że artysta ten zostawił mocny odcisk w światowej muzyce, zarówno ze swoimi zespołami jak i solowo. Daję 10/10.
Pozdrawiam!