Kilkakrotnie
wspominałem w tym cyklu o Giacomo Lauro, który wykonał serię rycin opiewających
tryumfy hetmana i kanclerza Jana Zamoyskiego. Niestety wciąż nie udało mi się
zdobyć porządnych kopii rycin przedstawiających kampanię inflancką,
znajdujących się w posiadaniu Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie (niechęć
pracowników tej instytucji do odpowiadania na maile jest wręcz irytująca –
mogliby chociaż odpowiedzieć odmownie…). Na pocieszenia Rycina panegiryczna ku czci kanclerza Jana Zamoyskiego, ze zbiorów
Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej. Zamoyski ukazany na koniu, mimo że w większości brak tu
elementów wojskowych kanclerz w prawym ręku dzierży buławę – wszak obok urzędu
kanclerskiego piastował także urząd hetmana wielkiego koronnego. Zwraca uwagę stosunkowo
skromna uprząż konia, bez zbędnych piór czy tym podobnych ozdóbek.
Wojskowość europejska XVI-XVIII wieku [dużo], wargaming historyczny [odrobinę], a także co tam mi jeszcze przyjdzie do głowy...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Giacomo Lauro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Giacomo Lauro. Pokaż wszystkie posty
środa, 4 lipca 2012
poniedziałek, 9 sierpnia 2010
Malarze znani i nieznani - cz. VIII
Śledząc nader ożywioną dyskusję w komentarzach o obrazie Snayersa, zastanowiła mnie jedna rzecz – na ile wiarygodnym źródłem może być ikonografia z epoki. Chodzi mi tu przede wszystkim o to, na czym opierali się artyści zachodnioeuropejscy, tworząc dzieła przedstawiające żołnierzy RON. Może spróbujemy to w skrócie prześledzić? Przy okazji drobny konkurs – kogo przedstawia portret w tej notce…
- Pieter Snayers raczej żadnego litewskiego (a i szwedzkiego) żołnierza nie widział, malował ‘Bitwę pod Kircholmem’ ok. 1630 roku – być może opierał się o opisy (a także szkice?) jednak jak widać na obrazie nie jest to do końca próba udana
- Abraham van Boot – miał relacje z pierwszej ręki od niderlandzkich posłów którzy w 1627 roku brali udział w negocjacjach polsko-szwedzkich. Jego praca ujrzała światło dzienne w 1632 roku, więc nie był to termin odległy od zakończonej w 1629 roku wojny, widzimy jednak że van Boot momentami mocno tu fantazjował
- Antonio Tempesta swoją ‘Bitwę pod Kircholmem’ stworzył w Rzymie, na podstawie szkicu, ewentualnie obrazu bitwy, a także zapisanych informacji o przebiegu bitwy. Godny uwagi jest także rok powstania miedziorytu – 1606 rok
- Giacomo Lauro, tworzący za zamówienie Zamoyskiego serię rysunków i miedziorytów przedstawiających kampanie w Inflantach 1600-1605. Nie udało mi się odnaleźć informacji, czy Lauro pracował w Polsce czy też w Rzymie, bez wątpienia jednak tworzył w oparciu o dokładne dane otrzymane od otoczenia hetmana wielkiego koronnego
- Jacob de Gheyn – nie udało mi się znaleźć żadnych informacji o jego pobycie w Polsce, jak mi się wydaję tworzył w oparciu o informacje otrzymane z dworu Zygmunta III, jednak niekoniecznie widział żołnierzy których malował
- Tommaso (Tomasz) Dolabella – jemu bez wątpienia możemy ufać, wszak osiadł w Polsce i był nadwornym malarzem Zygmunta III
- Stefano Della Bella – ten co prawda Polski czy Litwy nie odwiedził, jednak miał przynajmniej okazję widzieć uroczysty wjazd polskiego poselstwa do Rzymu w 1633 roku
- Abraham Westervelt – nadworny malarz hetmana Janusza Radziwiłła miał niejedną okazję obserwować wojska litewskie, stąd też możemy wysoce ocenić wiarygodność jego prac
- Wilhelm Hondius – także i on wykonywał prace w oparciu o własne obserwacje, jako że od 1636 roku mieszkał w Polsce. Co prawda nie był świadkiem odsieczy Smoleńska, niemniej jednak miał do czynienia z polskimi żołnierzami za panowania króla Władysława IV
- Erik Dahlberg – walcząc w ramach armii szwedzkiej Karola X Gustawa nie raz zapewne widział polskich czy litewskich żołnierzy, chociaż jego prace czasami wyglądają nader dziwne, co zapewne wiążę się z późną datą ich powstania
To oczywiście tylko kilka nazwisk, jednak daje to chyba do myślenia – skłonny byłbym raczej wierzyć malarzowi który ówczesnych żołnierzy widział na własne oczy i malował ich w tym samym czasie. Prace powstałe po zaledwie 20 czy 30 latach od wydarzeń mogą być czasami bardzo mylące – jak próbowałem to ukazać na podstawie wyglądu armii szwedzkiej na obrazie ‘Bitwa pod Kłuszynem’. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszam do dyskusji…
środa, 23 czerwca 2010
Wojny RON ze Szwecją 1600-1629 w ikonografii
Pomyślałem że warto by zebrać w jeden tekst dostępne informacje o ikonograficznych przedstawieniach walk pomiędzy RON i Szwecją w okresie 1600-1629 – mój ulubiony okres, więc rzecz wydaje się ciekawa. Postaram się napisać o wszystkich znanych mi źródłach ikonograficznych z epoki (więc Józef Brandt się niestety nie załapie), jako zagorzały szczur lądowy pominę jednak bitwę pod Oliwą. Nie będzie także ni słowa o bitwie pod Kłuszynem – po pierwsze o jednym obrazie już tu pisałem, po drugie niedługo światło dzienne ujrzy nowa praca Radka Sikory i bez wątpienia kwestia ta będzie tam o wiele lepiej przedstawione niż ja mógłbym to zrobić na blogu. Swoją drogą zaskoczyło mnie, że tak mało źródeł ikonograficznych dotyczy okresu 1625-1629, mam nadzieję że po prostu coś przegapiłem i niektórych nie znam…
Najlepiej w ten sposób jest chyba udokumentowana bitwa pod Kircholmem, co zresztą nie dziwi, biorąc pod uwagę rozmiary zwycięstwa. Zachowały się następujące dzieła:
- miedzioryt słynnego Antonia Tempesty (1555-1630), wykonany ok. 1606 roku na podstawie litografii Giacomo Lauro (1584-1637) – chociaż spotkałem się w opracowaniach z informacją, że i Lauro wykonał miedzioryt. Niezależnie od autorstwa, jest to dzieło z okresu bitwy, powstałe na podstawie relacji i/lub szkiców uczestników bitwy:
- obraz którego autorem miał być Tomasz Dolabella (1570-1650), nadworny artysta króla Zygmunta III. Płótno znajduje się we Francji, na zamku La Tronche. Kopia znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie
- MWP jest także w posiadaniu kopii kolejnego obrazu bitwy, także znajdującego się we Francji (na zamku Sassenage). Autorem ma być niezidentyfikowany malarz niderlandzki
- najsłynniejszy jest bez wątpienia obraz Petera Snayersa (1592-1666/1667), dzieło to miało powstać ok. 1630 roku:
Dzięki patronatowi hetmana Jana Zamoyskiego wspomniany już Giacomo Lauro w okresie 1602-1603 wykonał oprócz ‘Bitwy pod Kircholmem’ jeszcze kilka miedziorytów i litografii, ukazujących walki w Inflantach. Są to ‘Bitwa pod Kokenhausen’, ‘Zdobycie Kokenhausen’, ‘Zdobycie Wolmaru’, ‘Oblężenie Dynemundu’, ‘Oblężenie Rygi’, ‘Zdobycie Fellina’ i ‘Zdobycie Białego Kamienia’. O ile się orientuje, MWP także ma je w swoich zasobach – niestety zdjęcia które są dostępne w posiadanych przeze mnie publikacjach są słabej jakości i ciężko tam odnaleźć szczegóły.
Bitwa pod Kokenhausen to główna część płaskorzeźby nagrobnej Carla Carlssona Glyllenhielma w kościele w Skokloster – ukazane są tam obydwie walczące armie, co ciekawe płk. Gembarzewski użył tego właśnie źródła do wykonania przerysu hajduków w swojej pracy (tablica 149). Płaskorzeźba jest autorstwa Daniela Anckermana (1620-1656), powstała jednak wiele lat po bitwie, na przełomie lat 40 i 50-tych XVII wieku.
Georg Schwengel, naoczny świadek oblężenia Rygi w 1621 roku, jest autorem ryciny ukazującej walkę wojsk szwedzkich z Litwinami – zapewne próbę odsieczy miasta przez hetmana Radziwiłła. Rycina ukazuje nam niezwykle interesujące detale wyposażenia żołnierzy obydwu armii.
Bardzo wnikliwa i szczegółowa jest rycina ukazująca bitwę pod Walmozją (Wallhoff) z 1626 roku. Nieznany szwedzki autor ukazał obydwie armie w początkowej fazie bitwy – włącznie z opisem walczących jednostek. W dalszej części ryciny widzimy także obydwie armie w kolejnej fazie bitwy, może dzięki temu zaobserwować które jednostki armii szwedzkiej faktycznie brały udział w walkach. Rycina jest też przyczynkiem do liczebności i składu wojsk litewskich w tej bitwie.
Wspomniałem już na blogu rycinę Abrahama von Boota z 1627 roku – mimo pewnych niedociągnięć jest to bardzo interesujące źródło do wyglądu armii koronnej:
W kościele w Skokloster znajdziemy jeszcze jedne przedstawienie walk szwedzko-polskich. Tym razem jest to bitwa pod Górznem z 1629 roku, uwieńczona w krypcie feldmarszałka Hermana Wrangla (zwycięzcy w tej bitwie). Znajdziemy tam zarówno stiukową płaskorzeźbę (prawdopodobnie także autorstwa Daniela Anckermana) jak i obraz ukazujące zarówno okolicę Górzna jak i samą bitwę. Dzieła te powstały ok. 20 lat po bitwie. Niestety zdjęcia jakie mam w swoich skromnych zbiorach są na tyle słabej jakości, że trudno na nich prześledzić szczegóły.
Prośba – jeżeli ktoś z Was zna jakieś źródła ikonograficzne które pominąłem, to zachęcam do napisania o nich! Z góry dziękuję…
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)